Tak na zimowo
Nasza Lawenda w zimowej szacie
Miejmy nadzieję, że będzie jeszcze cieplutko, pozdrawiam.
Nasza Lawenda w zimowej szacie
Miejmy nadzieję, że będzie jeszcze cieplutko, pozdrawiam.
witam kochani
Co do okien to zamówiliśmy je w firmie Oknoplast TMT. Okienka o profilu Rubin Plus, termoramki , okna w kolorze złotego dębu . Wewnątrz białe a na zewnątrz złoty dąb. Na poddaszu okna łukowe i drzwi balkonowe a na parterze trochę się tego nazbierało,
zamówienie złożyliśmy 27 września tak więc czekamy po 1 listopada na montaż okienek.
Budowa cieszy nas pomimo partactwa naszych budowlańców. A to już osobna historia .
Nasi budowlańcy, których nie dopilnowaliśmy w zeszłym roku w październiku rozpoczęli budowę naszego domu, nie założyli nam odpowiednich drenów w miejscu w którym woda tego wymagała. Woda się gromadziła a oni bez pardonu miejsce to zasypali. I tak podczas deszczu gromadząca się woda znalazła sobie ujście w naszej piwnicy. W lipcu kiedy Boby zakończyli swoją pracę woda sięgała nam do połowy kolan przez co musielismy ją codziennie wypompowywać , spędzała nam sen z powiek. Po drugie nasze Boby nie zrobili nam odpowiedniego spadu, dzięki któremu woda spływała by swobodnie poza dom. Niestety wyszło wszystko w praniu, dren był tak wysoko założony, że woda pozostawała w drenie i wypływała pod teren domu. Tak więć ziemię z pod tarasu wybraliśmy a miejsce pozostawiliśmy do osuszenia. A w piwnicy mamy wkopaną beczkę - studnie.
Działkę rozkopaliśmy wzdłuż i wszerz.. Zakładamy dodatkowe dreny by wreszcie pozbyć się wody.Zakładamy sączki,które zostały przerwane podczas wykopów...
Sąsiad widząc naszą rozkopaną działkę śmiał się , że ostatnio widział taki widok w 1939 roku podczas bombardowania Warszawy .
Teraz wszystko zasypujemy. Jesteśmy tak odrenowani, mamy tyle rur założonych pod działką, że krety buszujące pod ziemią będą się musiały przenieść się do sąsiada.
Przygotowujemy się do nadchodzącej zimy. Posadziłam krokusiki, poprzykrywałam krzewy a w zeszłą niedzielę wybraliśmy się na zakupy do Castoramy i dopadłam drzewka owocowe niskopienne ;Orzech włoski, czereśnię i gruszę !!!.
Wczoraj je posadziłam i zabezpieczyłam przed zwierzętami. A i zapomniałam napisać ,że wybrałam się do lasku na grzyby i -będzie grzybianka.
Pomimo tych ostatnich zdarzeń na budowie ,które nas dosięgły cieszymy się zdrowiem, tryskamy energią i jesteśmy bardzo szczęśliwi, że mamy siebie i naszą wymarzoną Lawendzię.
Pozdrawiam cieplutko.
Witam kochani
Troche zaniedbałam swój blog, ale ten miesiąc był pełen pracy i wrażeń.
Ale po kolei:
Córcia dostała się na studia na UJ !!!
Co do budowy to praktycznie wszystkie słoneczne dni spędzaliśmy na działce od rana do wieczora .Porządkowaliśmy teren. Sadziliśmy drzewka,wrzosy
Jeździliśmy i załatwialiśmy przyłącze prądu , podłączenie kanalizacji, czekając na naszych "kanalarzy" sami z mężusiem podłaczyliśmy rury kanalizacyjne do studzienlki .
Zamówiliśmy okna i teraz musimy czekać 6 tygodni .Ale do cierpliwych świat należy.
cd nastąpi...
pozdrawiam cieplutko.