Czekanie...
Witajcie Kochani.
Dlaczego to tak długo trwa ?!!Nasza córcia właśnie skończyła 18,
nie dawno wróciliśmy z wojaży a ciągle nie mamy telefonu od naszego architekta. Zastanawiamy się z mężem czy nasz projektant naniósł wszystkie nasze zmiany w projekcie bo obiecał ,że do końca tego miesiąca złoży nasze papiery do Starostwa.Tak więc musimy jeszcze czekać 2 miesiące na uzyskanie pozwolenia.
Ekipę budowlaną mamy zarezerwowaną na październik. Może zdążymy z fundamentami, ogrodzeniem i zasadzeniem trochę drzewek. Musimy być bardziej cierpliwi a zwłaszcza ja,bo moje kochanie mniej się denerwuje niekompetencją naszego projektanta.a mnie roznosi ze złości .
Ze zjazdem też nic nie możemy ruszyć,tak więc dalej czekamy
Pozdrawiam serdecznie wszystkich blogowiczów i Lawendowiczów.
Dzięki uprzejmości pewnych blogowiczów Lawendy mogliśmy pooglądać Lawendę z bliska i od środka.
Tak więc drodzy Lawendowcze DZIĘKUJEMY!!!!! za zaproszenie do Waszej posiadłości
.
Pozdrawiam, papa